Były kapitan Dinama Zagrzeb trafi do Legii?

Kontrakt Antolicia wygasa w czerwcu 2020 roku, ale Legia rozpoczęła już rozmowy z Dinamem i samym zawodnikiem. Co ciekawe, piłkarz był przez pewien czas reprezentowany przez Mario Mamicia, syna właściciela klubu ze stolicy Chorwacji, Zdravko.

Antolić kilka tygodni temu był bliski podpisania umowy z Panathinaikosem Ateny. Chorwat miał trafić do Grecji za 500 tysięcy euro, a w umowie była mowa o dodatkowych bonusach. W sumie kwota transferu mogła wynieść dwa miliony euro. Ostatecznie "Koniczynki" postawiły na Yacoubę Syllę.

27-latek od początku sezonu pełnił rolę kapitana Dinama. Pod koniec listopada, pomocnik stracił opaskę. Miejscowe media informowały, że to efekt złych relacji Antolicia z trenerem Mario Cvitanoviciem. Chorwaccy dziennikarze wspominają również, że ostatnie miesiące zawodnika nie były najlepsze. Ich zdaniem był to efekt przesytu i potrzeby nowych wyzwań. - Widać potrzebę zmiany klimatu. To skromny, świetnie wychowany i zawsze uprzejmy człowiek. Miał dziadka będącego kaskaderem (zagrał w Winnetou) i po nim odziedziczył boiskową odwagę - opisują go dziennikarze. 

Z naszych informacji wynika, że Antolić uzyskał od Dinama zgodę na odejście z chorwackiego klubu. Piłkarz doskonale zna się z Romeo Jozakiem, który pracował w akademii klubu z Zagrzebia. Rozmowy pomiędzy klubami, a także Legią i samym zawodnikiem trwają. To kolejny piłkarz z Bałkanów, którym interesują się mistrzowie Polski. "Wojskowi" prowadzą także zaawansowane rozmowy z Marko Vesoviciem, który w wywiadach przyznaje, że jego transfer na Łazienkowską jest na ostatniej prostej.