
Bogusław Leśnodorski: Żadnego lechity nie przymierzamy do Legii
01.05.2016 22:51
(akt. 04.01.2019 12:21)
Co różni trenera Urbana i Stanisława Czerczesowa, jako szkoleniowców i jako ludzi?
- To dwa różne typy osobowości, ale mają również wiele cech wspólnych.
Jakich? Urban to dusza człowiek, a Rosjaninowi zarzuca się, że jest butny i pyszny…
- Nieprawda! Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że obaj są bardzo w porządku. Pełni empatii, szczerzy, inteligentni, obdarzeni sytuacyjnym dowcipem. I najważniejsze: obaj rozumieją piłkarzy.
Z Lecha po sezonie odejdzie pewnie grupa piłkarzy z Karolem Linettym, Marcinem Kamińskim i Dawidem Kownackim na czele. Kiedyś mówił nam pan, że chętnie np. Linettego widziałby przy Łazienkowskiej. Złożycie mu propozycję?
- Żadnego lechity nie przymierzamy do Legii. Oczywiście latem sytuacja może ulec zmianie, ale na dziś nikt z Poznania nas nie interesuje.
To prawda, że latem następcą Nikolicia w Legii ma zostać jego rodak – król strzelców MŚ do lat 20, Bence Mervo ze Śląska Wrocław?
- Z ręką na sercu mówię, że nigdy nie interesowaliśmy się tym zawodnikiem. Oczywiście istnieje plan „B” na wypadek gdyby Nikolić latem chciał spróbować nowych wyzwań, ale po pierwsze - wierzę, że Nikolić z nami zostanie. A po drugie - Mervo ten plan nie dotyczy.
Cały wywiad można przeczytać w tym miejscu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.