Bogusław Leśnodorski: Wychowankowie mają być traktowani priorytetowo

Kiedy będzie wiadomo, gdzie zostanie wybudowana akademia piłkarska?

- Mam nadzieję, że niedługo. Negocjacje trwają od dawna, analizujemy wszystkie za i przeciw przy każdej z potencjalnych lokalizacji.

Jak oceni pan pierwszy mecz ligowy Legii pod wodzą Henninga Berga? Nowego stylu raczej nie było.

- Zagraliśmy przeciwko drużynie, która przez całe spotkanie znakomicie się broniła. Tak naprawdę Korona była ustawiona na własnej połowie, a my musieliśmy przebijać ten mur. Faktycznie o jakimś spektakularnym stylu trudno mówić, ale w tym wypadku dobry wynik ma największe znaczenie. Zaczęliśmy rundę od zwycięstwa i to jest dla mnie kluczowe. Oby tak dalej.

Jan Urban stracił pracę mimo pierwszego miejsca w lidze. Czy jeśli Henning Berg rundę zakończy na drugiej lub niższej pozycji, powinien czuć się zagrożony utratą posady?

- Oczywiście oczekujemy, że wyniki osiągnięte wiosną przez Legię będą jak najlepsze, ale chcę zaznaczyć, że w przypadku Janka Urbana o rozstaniu nie zadecydowały bieżące rezultaty. One są niezwykle ważne, ale nie miały przełożenia na naszą decyzję. Chcemy mieć poczucie, że jako klub i drużyna się rozwijamy. To jest dla nas kluczowe i dlatego podjęliśmy współpracę z Bergiem.

Czy latem po raz kolejny Legia ściągnie jakichś zawodników z Fluminense? Czemu wasi skauci nie wykorzystają kryzysu i nie zainteresują się zawodnikami z ligi portugalskiej?

- Nie wykluczamy transferów z Flu, nasza umowa o współpracy jest ciągle aktualna. Jeśli chodzi o Portugalię, to na bieżąco monitorujemy sytuację w tym kraju. Nasi skauci mają znakomite rozeznanie.

Czy w przyszłości przedstawiciele kibiców mają szanse znaleźć się w strukturach wewnętrznych klubu?

- W dłuższej perspektywie pewnie tak, ale dzisiaj pozostaje do rozwiązania kwestia reprezentatywności środowiska kibiców. SKLW działa prężnie, od kilku miesięcy można mówić o nowym otwarciu. Wizerunek fanów jest coraz korzystniejszy, dlatego wszyscy idziemy w dobrym kierunku.

Jaka jest długofalowa strategia rozwoju klubu? Czy ten zarząd zacznie konkretnie inwestować?

- Przez ostatnie pół roku zainwestowaliśmy bardzo duże środki w Legię. Nie mówię tylko o pieniądzach. Chcemy dbać o rozwój akademii, pierwszej i drugiej drużyny. Podam prosty przykład – piłkarze codziennie jedzą w klubie śniadania i obiady, przygotowywane przez naszych kucharzy. To nie jest prosta operacja, bo mówimy nie tylko o zawodnikach z pierwszego zespołu. Codziennie trzeba przygotować i zaserwować kilkadziesiąt posiłków. Poza tym inwestujemy w rozwój infrastruktury. Niedawno gruntowną renowację przeszły szatnie. Na pewno nie marnujemy środków z budżetu klubu.

Zapis wszystkich odpowiedzi można przeczytać na łamach "Przeglądu Sportowego".