
Bogusław Leśnodorski: Mecz z Piastem kluczowy
05.05.2016 14:40
(akt. 04.01.2019 12:21)
Defensywa
- Pazdan i Hlousek zagrali na wysokim poziomie, ale uważam, że cała drużyna w defensywie zaprezentowała się przyzwoicie. Był to pierwszy mecz od przerwy na kadrę, gdzie praktycznie zagraliśmy w optymalnym składzie - miedzy innymi z Michałem Pazdanem, Tomaszem Jodłowcem i Igorem Lewczukiem. Gdy wychodziliśmy w najmocniejszym składzie, jeśli chodzi o obronę, to zazwyczaj tak to wyglądało - uważa sternik klubu.
Tomasz Jodłowiec i Aleksandar Prijović
- Było widać, że "Jodła" nie jest w najwyższej formie. Taka przerwa kilkutygodniowa wybiła zawodnika z rytmu. Mimo wszystko sądzę, że zagrał nieźle z Lechem i na pewno dużo lepiej będzie wyglądał w niedzielę. Mamy trzy ważne mecze do końca sezonu i Tomek będzie naszym mocnym punktem - dodał Leśnodorski.
- Kontuzja Prijovicia? Przez to będziemy mniej przewidywalni. Wiąże się to ze zmianą ustawienia. Trener ma swój plan, trzeba pamiętać, że w przeciągu kilku dni mamy do rozegrania trzy spotkania - wszystkie ważne. Niezależnie od wyniku pierwszego starcia, mogą pojawić się różne scenariusze, ale najlepiej będzie, jak wygramy wszystko do końca.
Atmosfera na PGE Narodowym
- Duże widowisko. Oczywiście negatywnie oceniam to, co wydarzyło się pod bramką Arka Malarza w drugiej połowie. Cała reszta w porządku. Element bezpieczeństwa jest kluczowy i uważam, że Lech przegiął.
- Jest to cząstka zabawy nie tylko na swój rachunek. Prawda jest taka, że w takim meczu fani obu drużyn reprezentują również środowisko kibiców całej Polski. Nie znam więcej szczegółów, sprawa jest teraz po stronie PZPN-u.
- Wykluczenie Lecha? Podejrzewam, że kara będzie sroga, ale wolałbym, żeby "Kolejorz" wystąpił w Pucharze.
Spotkanie z Piastem
- W niedzielę czeka nas bardzo ważny mecz, kluczowy dla sytuacji w walce o mistrza Polski. Wiadomo, że po kilku godzinach dobrego nastroju i satysfakcji nadchodzi koncentracja nad kolejnym wydarzeniem. Pojawia się też moment refleksji, a realia sportu są jednak takie, że nie zawsze się wygrywa. Ale nie dotyczy to tego roku - wierzy prezes.
- Forma Piasta? Myślę, że jest dość stabilna. Dopóki byli liderem, mieli pod górkę. Jak przestali nim być na pewno grało im się łatwiej, presja znacznie spadła - dodał Leśnodorski.
Kilka twarzy Legii
- Która Legia jest prawdziwa? Każda. Mecz z Zagłębiem Lubin był chwilą słabości, tak jak spotkanie z Termaliką, wynikające z całego sezonu, z wielu okoliczności, a przede wszystkim - tak jak powiedziałem wcześniej - z tego, że od przerwy na kadrę byliśmy na tych kluczowych pozycjach zdziesiątkowani i nie graliśmy ani razu optymalnym składem, co na pewno nie pomagało. W sporcie raz jest lepiej, a raz gorzej. "Miedziowi" postawili twarde warunki. To nie jest tak, że wychodzimy na boisko sami, są również przeciwnicy. Zagłębie gra bardzo dobrą piłkę na wiosnę. Są dobrze przygotowani fizycznie, nie grali ani w Pucharze Polski, ani w europejskich pucharach. Nie mają tak naprawdę żadnego obciążenia, odnieśli już i tak spory sukces. Mentalnie to jest dzisiaj dla nich zabawa. Mecz z Legią - chodzi mi o ligę - był dodatkowym wydarzeniem, na którym mogli się w dłuższej perspektywie czasu skoncentrować - twierdzi prezes "Wojskowych".
Komplet publiczności
- Od tygodnia wszystkie bilety, na dwa najbliższe spotkania przy Łazienkowskiej, są sprzedane. Miejmy nadzieję, że już za dziesięć dni będzie wielkie święto całej Warszawy - zakończył współwłaściciel Legii.
Całej audycji można posłuchać tutaj.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.