
Bartosz Bereszyński: Chcieliśmy odskoczyć czołówce tabeli
15.03.2015 21:18
(akt. 08.12.2018 02:15)
- Interwencja sezonu? Zachowałem się jak powinienem, można powiedzieć, że odkupiłem trochę swoje błędy przy tym przegranym pojedynku z Sarkim, który rozpoczął akcję, po której padła bramka na 2:1. Dobrze, że udało się to obronić, bo gdyby Wisła trafiła w tej sytuacji na 3:1 byłoby po meczu, a tak chociaż mamy jeden punkt.
- Jeśli ktoś by mi powiedział, że zremisujemy ten mecz, to powiedziałbym ze straciliśmy dwa punkty. Gdy popatrzymy na przebieg spotkania, to zobaczymy, że mecz się nie ułożył po naszej myśli. Dzisiaj szanujemy jeden punkt - stwierdził prawy obrońca Legii.
- Dziś mieliśmy szansę odskoczyć czołówce tabeli. Udało się to tylko na jeden punkt. Najgroźniejszym rywalem w walce o tytuł jest Lech, patrzyliśmy głównie na to, by im odskoczyć w tabeli, wygrać to spotkanie, pojechać do Poznania i spokojnie grać w piłkę. To będzie ważny mecz, ale nie traktujemy tego spotkania, jako kluczowego w walce o mistrzostwo.
- Nie można powiedzieć, że nam się nie chciało. Każdy dał dziś z siebie wszystko. Nie chce się tym zasłaniać, ale boisko nie pozwala nam grać szybko, na jeden kontakt. Poprzez to tracimy piłkę i narażamy się na kontrataki. Jako zespół staramy się dostosować do warunków panujących. Wisła dzisiaj to zrobiła - zakończył "Bereś".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.