Arkadiusz Malarz: Liga Mistrzów jest w naszym zasięgu

- Cieszę się, że zachowaliśmy czyste konto, bo tak sobie wcześniej zakładaliśmy. W poprzednich spotkaniach ta sztuka nam się nie udała, dlatego jesteśmy zadowoleni, że zagraliśmy na "zero" z tyłu. Chciałbym, żeby tak było zawsze. Mam nadzieję, że to zwycięstwo będzie dla nas bodźcem, przełomowym momentem.

- Chciałbym, żebyśmy od zaraz grali ładnie, składnie i przede wszystkim odnosili zwycięstwa, ale na to potrzeba jeszcze trochę czasu. Wierzę, że nasza forma z meczu na mecz będzie coraz wyższa.

- Następna runda? Po to trenujemy, żeby wygrywać kolejne mecze i piąć się coraz wyżej. Z takim nastawieniem wyjdziemy na następne spotkania. Myślę, że wymarzona Liga Mistrzów jest w zasięgu. Trzeba powalczyć i my to zrobimy - uważa bramkarz "Wojskowych".

- Czy "Pazdek" zmienił się po powrocie z Euro? Tak, ponieważ włosy mu odrosły i musi się ogolić (śmiech). To żartobliwie oczywiście. Michał jest taki sam, "sodówka" mu nie odbiła - skromny chłopak. Z kolei jakość gry jest u niego na wysokim poziomie, tak jak na turnieju we Francji. To na pewno cieszy - twierdzi Malarz.

- Pożegnaliśmy się z Ondrejem w szatni. Życzymy mu samych sukcesów i będziemy trzymać za niego mocno kciuki, żeby "namieszał" w Bundeslidze - zakończył piłkarz Legii.