
Arkadiusz Kobus: Nasz los zależy od chwil
29.12.2014 08:00
(akt. 04.01.2019 12:36)
– Podczas treningu w Zniczu od razu wiedziałem, że coś jest nie tak i z angażu w drużynie raczej nic nie będzie. Na treningu Legii też z początku szło mi tak sobie. Trener Bakun zarządził gierkę i uważnie mi się przyglądał. W pewnym momencie dostałem piłkę na skrzydle i po czułem, że tym razem piłka wpadnie do kosza. Rzucłem i... czysta! Uśmiechnąłem się w duchu i pomyślałem, że będzie dobrze. Po chwili trafiłem drugi rzut
za trzy, kolejny, wszedłem pod kosz. Kątem oka patrzyłem w stronę trenera. Po zajęciach dogadaliśmy się dosłownie w kilka chwil. Może to wydać się śmieszne, ale wydaje mi się,
że ten pierwszy rzut był dla mnie kluczowy. Nabrałem po nim pewności siebie, znów uwierzyłem, że mogę być niezłym strzelcem, że mogę coś tej drużynie dać. Wydaje mi się, że nasz los zależy właśnie od ta kich malutkich chwil, które mogą okazać się dla nas przełomem w życiu. Dla mnie to była jedna z tych chwil - mówi w rozmowie z legia.sport.pl Arkadiusz Kobus - koszykarz Legii.
Legia lada moment planuje otworzyć akademię koszykówki, chce w nią zaangażować swoich zawodników.
– Dlatego robię już odpowiednie kursy instruktorskie, zresztą podobnie jak kilku innych chłopaków, np. Czarek Trybań ski. Może trenerka to dobry pomysł na to, co robić po końcu kariery? Mam nadzieję, że akademia wypali. Jak już skończę grać, chciałbym zostać przy koszykówce.
W jakim miejscu chcesz być za rok?
– Nie wiem. Życie nauczyło mnie pokory. Będąc w Toruniu, rozegrałem dobry sezon, a po chwili z dość wysokiego pułapu spadłem na dno. Dlatego nie chcę planować. Czas pokaże. Robię swoje i skupiam się na chwili - powiedział Kobus, z którym całą rozmowę można znaleźć na Legia.sport.pl.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.