
Ajax zremisował z Feyenoordem
25.01.2015 15:49
(akt. 04.01.2019 12:25)
Ajax prezentował się w meczu ze swoim rywalem słabo, gracze z Amsterdamu mieli kłopoty ze stwarzaniem sytuacji pod bramką Kennetha Vermeera. Podopieczni Franka de Boera popełniali katastrofalne błędy w obronie - nie brakowało kiksów, złych odbiorów i braku krycia.
Statystycznie lepsi byli przyjezdni, którzy częściej byli w posiadaniu futbolówki oraz oddali więcej strzałów. Do wygranej zabrakło skuteczności i trochę szczęścia, które było po stronie Ajaxu. Tak było gdy w 76. minucie Kazim Kazim wybił futbolówkę z linii bramkowej Ajaxu po strzale Jean-Paula Boetiusa.
Jedynie przez 45 minut zagrał polski napastnik Arkadiusz Milik. Polak miał swoją okazję, ale został zablokowany przez rywali. Po przerwie zastąpił go Islandczyk Kolbeinn Sigthorsson. - To nie był najlepszy dzień Arka. Zmieniłem go, gdyż miał to być impuls dla całej drużyny - powiedział opiekun Ajaxu.
Na razie nasi rywale prezentują się słabo, jakby chcieli uśpić czujność Legii przed 1/16 finału Ligi Europy. Pamiętajmy jednak, że mówimy o Ajaxie Amsterdam, który jest niezwykle utytułowanym zespołem i w tym sezonie toczył w Lidze Mistrzów pojedynki jak równy z równym z Barceloną czy PSG.
Ajax Amsterdam - Feyenoord Rotterdam 0:0
Żółte kartki: Kongolo, Boetius (Feyenoord)
Ajax: Cillessen - van Rhijn, Moisander, van der Hoorn, Boilesen (81' Viergever) - Bazoer (65' Zimling), Serero, Andersen - Schone, Milik (46' Sigthorsson), Kishna.
Feyenoord: Vermeer - Wilkshire, van Beek, Kongolo, Nelom - Immers, Clasie, El Ahmadi (84' Vilhena) - Toornstra, Kazim, Boetius (88' Basacikoglu).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.