
34. urodziny Tomasza Brzyskiego
10.01.2016 00:05
(akt. 07.12.2018 17:46)
Pierwszym klubem Brzyskiego była Lublinianka Lublin, w jej barwach zadebiutował w III lidze. Przed ukończeniem 20 roku życia, dynamiczny zawodnik zdecydował się na transfer do Orląt Radzyń Podlaski. Dobra gra w tym zespole zaowocowała szansą w najlepszej ekipie regionu. Górnik Łęczna grał wtedy w Ekstraklasie, a "Brzytwa" w wieku 22 lat zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej w konfrontacji z Polonią Warszawa. Dwa rozegrane mecze w trakcie rundy nie usatysfakcjonowały jednak Brzyskiego i w przerwie zimowej znów zmienił klub. Potem, przez półtora roku, reprezentował Radomiaka Radom. Zielono-biało-zieloni nie utrzymali się jednak w drugiej lidze, ale usługami zawodnika zainteresowała się kielecka Korona. To była kolejna okazja, by wskoczyć do ekstraklasy. Brzyski wsiadł w 2006 roku do jadącego pociągu i już nigdy nie zszedł poniżej najwyższej klasy rozgrywkowej.
W Kielcach Brzyski nie wywalczył sobie miejsca w podstawowym składzie. W 2008 roku rzeniósł się zatem do Chorzowa. W barwach ‘Niebieskich”, jego kariera nabrała tempa. W Ruchu „Brzytwa” rozegrał 67 spotkań i strzelił w meczu z Lechem (19.10.2008) debiutanckiego gola w Ekstraklasie. Był wyróżniającym się piłkarzem chorzowian, co nie uszło uwadze Józefowi Wojciechowskiemu, który starał się w Polonii Warszawa zebrać drużynę na miarę europejskich pucharów. Ekscentryczny właściciel klubu z Konwiktorskiej sięgnął więc po Brzyskiego, który w zimie 2012 po raz pierwszy założył „Czarną Koszulę”. W Polonii grał na tyle dobrze, że zadebiutował w reprezentacji Polski.
Zrażony niepowodzeniami, kontrowersyjny prezes Polonii Warszawa poddał się. Jego drużynie nie udało się nawet stanąć na podium Ekstraklasy. Pojawiły się też problemy finansowe. 14 stycznia Brzyski rozwiązał umowę z Polonią i jeszcze tego samego dnia związał się z Legią Warszawa.
Brzyski szybko przebił się do składu „Wojskowych”. Początkowo grał na lewej stronie pomocy, ale z czasem, wobec urazu Wawrzyniaka, zaczął występować na lewej obronie. Pierwszego gola dla Legii „Brzytwa” strzelił w Warszawie w wygranym 3:1 meczu z Pogonią (20.04.2013). Co ciekawe, trafienie zaliczył prawą nogą. 26 lutego 2014 Jakub Wawrzyniak przeniósł się do Amkara Perm. Od tego momentu, aż po dziś dzień, Brzyski jest jedynym nominalnym lewym obrońcą w kadrze "Wojskowych" Jest również jednym z najczęściej i najwięcej grających piłkarzy stołecznej drużyny. W tym sezonie jesienią rozegrał wszystkie 21 spotkań w Ekstraklasie. Ogółem w tej rundzie przebywał na boisku ponad 3000 minut. Terminator, z którym niewielu (także z Europy) może się równać. Brzyski opuścił zaledwie cztery spotkania. Pozostałe 34 rozegrał od deski do deski. W barwach Legii „Brzytwa” dwukrotnie został mistrzem kraju oraz dwa razy miał okazję wznieść puchar Polski. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2016.
Strzela mało bramek, ale jest jednym z najlepszych asystentów w Legii, potrafił notować po dziesięć i więcej asyst w ekstraklasie. Najlepiej wie o tym Tomasz Jodłowiec, bo to on najczęściej wykorzystuje podania swojego imiennika. Obaj są też bardzo dobrymi kolegami, zawsze mieszkają razem w pokoju na przeróżnych zgrupowaniach.
Brzyski w trakcie swojej kariery reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej. Dotychczas rozegrał siedem meczów w kadrze narodowej. Zadebiutował 17.01.2010 w przegranym 1:3 meczu z Danią. Trener Franciszek Smuda zabrał go wówczas w egzotyczną podróż do Azji, gdzie reprezentacja Polski, bez powodzenia, rywalizowała w Turnieju o Puchar Króla Tajlandii. Legionista dosyć szczęśliwie pokonał w jednego ze spotkań tych zawodów bramkarza Norwegów. Jak dotąd, to jego jedyne trafienie w druzynie biało-czerwonych.
Cała redakcja serwisu Legia.Net życzy naszemu zawodnikowi wielu udanych zagrań na boisku, ale przede wszystkim zdrowia, zadowolenia z siebie oraz szczęścia i pomyślności w życiu prywatnym. Samych przyjemnych chwil z Legią! 100 (L)at!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.