
30. urodziny Kaspra Hamalainena
08.08.2016 00:05
(akt. 04.01.2019 13:12)
Hamalainen urodził się 8 sierpnia 1986 roku w fińskim Turku i to właśnie tam rozpoczął swoją przygodę z piłką. "Hama" trafił do lokalnego TPS-u w 2003 roku, a w samej Veikkausliidze (najwyższa klasa rozgrywkowa w Finlandii) zadebiutował we wrześniu w wygranym starciu z FC Jokerit. Z kolei pierwszego gola strzelił w maju 2004 roku w konfrontacji z HJK Helsinki (2:2). W Turunie Paulloseura Kasper spędził łącznie siedem sezonów, po czym związał się ze szwedzkim Djurgardens. W debiutanckim meczu w Allsvenskan (odpowiednik polskiej Ekstrakalsy) 14 marca 2010 roku zaliczył asystę w przegranym spotkaniu 1:2 z BK Hacken. Premierowe trafienie w barwach Djurgardens zanotował miesiąc później, w prestiżowej potyczce z Malmoe.
"Hama", po zaaklimatyzowaniu się w Szwecji, zaczął wyróżniać się na tle reszty, grał praktycznie w pełnym wymiarze czasowym, zbierał dobre recenzje i w styczniu 2013 roku został zauważony przez włodarzy poznańskiego Lecha, którzy chcieli ściągnąć go do siebie. Fin ostatecznie przystał na ofertę "Kolejorza", podpisując trzyletnią umowę. Zawodnik z miejsca stał się wiodącą postacią w zespole. Kasper wniósł sporo jakości na boiska ekstraklasowe, robił różnicę i w sezonie 2014/15 poprowadził drużynę do mistrzostwa Polski. Wówczas "Hama" na krajowym podwórku trzynaście razy trafił do siatki i zaliczył siedem kluczowych podań. W lipcu 2015 roku udało mu się także zdobyć Superpuchar pokonując 3:1 Legię Warszawa. Jesienią Kasper strzelił osiem goli w lidze, a w zimie kończył mu się kontakt z "Kolejorzem", którego nie chciał przedłużyć. Fin otrzymał wtedy dwie konkretne oferty: z greckiego PAOK-u uraz najgroźniejszego rywala Lecha - warszawskiej Legii.
Piłkarz zdecydował się kontynuować karierę w stolicy Polski, podpisując z "Wojskowymi" trzyletni kontrakt. Wiosną pomocnik musiał opuścić kilka spotkań, jednak po wyleczeniu kontuzji trzykrotnie wpisał się na listę strzelców w Ekstraklasie (strzelał w meczach z Cracovią, Piastem oraz Pogonią) i dołożył cegiełkę do wywalczonego mistrzostwa na stulecie klubu, a także krajowego pucharu. W obecnych rozgrywkach Kasper jeszcze nie trafił do siatki, ponieważ borykał się z urazami w letnim okresie przygotowawczym i nie pokazał jeszcze pełni swoich umiejętności. Fin jednak wraca do formy i powoli zaczyna pukać do wyjściowego składu warszawiaków.
W imieniu całej redakcji życzymy przede wszystkim zdrowia, stabilnej, wysokiej formy oraz realizacji wszystkich życiowych planów i marzeń. Sto (L)at „Hama”!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.