29. urodziny Adama Hlouska

Adam Hlousek przyszedł na świat 20 grudnia 1988 roku w czeskim Turnovie, a swoje premierowe kroki z piłką stawiał w klubie SK Semily. Adam, w pewnym momencie, wskoczył na wyższe obroty i zaczął wyróżniał się na tle rówieśników. Finalnie został później wypatrzony przez włodarzy FK Jablonec. Po transferze, Hlousek najpierw grał w juniorach, następnie w rezerwach klubu, aby w końcu, w sezonie 2008/09 stanowić o sile pierwszego zespołu. Wówczas, w dwudziestu czterech występach, zawodnik czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców i zanotował cztery ostatnie podanie.

Następnym rozdziałem w piłkarskiej karierze Czecha okazała się Slavia Praga, do której się przeniósł, aby szybciej się rozwijać. Debiut w nowych barwach przypadł na 25 lipca 2009 roku w remisowej potyczce przeciwko FK Mlada Boleslav. Następnie Adam postanowił spróbować czegoś innego i udał się na wypożyczenie do FC Kaiserslautern. Tam wówczas strzelił gola przeciwko Hamburgowi oraz zanotował asystę w starciu z Schalke. Potem powędrował na krótki epizod do Norymbergii, a w 2014 roku podpisał kontrakt z VfB Stuttgart. W koszulce "Szwabów" co prawda za wiele nie pograł (raptem 30 spotkań), jednak był ustawiany zarówno na boku pomocy, lewej obronie jak i pozycji stopera.

W styczniu 2016 roku Hlousek znalazł się w kręgu zainteresowań Legii Warszawa, która szukała lewego defensora. Czech pomyślnie przebrnął testy medyczne i zawitał na Łazienkowską. W Ekstraklasie zadebiutował 14 lutego przeciwko Jagiellonii Białystok, z kolei dwa tygodnie później zdobył swoją pierwszą bramkę z "eLką" na piersi. Adam wpisał się na listę strzelców starciu przeciwko Ruchowi Chorzów, a na początku marca pokonał golkipera Górnika Zabrze. Hlousek zagrał do tej pory w sumie w osiemdziesięciu siedmiu spotkaniach i oprócz wspomnianych wcześniej dwóch goli, dorzucił również sześć asyst. Obrońca sięgnął z Legią po dwa mistrzostwa Polski, krajowy puchar i dołożył cegiełkę w postaci awansu do upragnionej Ligi Mistrzów i wyjścia z niej z trzeciego miejsca.

W imieniu całej redakcji życzymy przede wszystkim zdrowia, szczęścia, stabilnej, wysokiej formy oraz realizacji wszystkich życiowych planów i marzeń. Sto (L)at Adam!