Oceny piłkarzy

Oceny piłkarzy Legii za mecz z FK Aktobe: Pierwsze koty za płoty

Redaktor Marcin Kubilisz

Marcin Kubilisz

Źródło: Legia.Net

12.07.2025 11:00

(akt. 12.07.2025 11:01)

W czwartek legioniści rozpoczęli sezon 2025/26 od domowej wygranej z FK Aktobe 1:0 w pierwszym meczu 1. rundy eliminacji Ligi Europy. Jedynego gola, pierwszego w stołecznym zespole, strzelił Wahan Biczachczjan, który w 25. minucie pięknie uderzył z dystansu. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, 6 to ocena wyjściowa, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz w grafice na dole. Piłkarze grający krócej niż kwadrans podstawowego czasu gry nie byli oceniani. Zapraszamy do lektury.

Gra zespołu 6 (5,30 - średnia ocen zawodników Legii wg Czytelników Legia.Net) -  To nie był mecz ciekawy do oglądania dla kibiców. Na boisku długimi momentami niewiele sie działo, dodatko dopingu albo nie było, albo pozostawiał wiele do życzenia. Legia zagrała solidnie, ale bez błysku. Jako drużyna pokazała dobrą organizację w defensywie i cierpliwość w budowaniu akcji, choć czasem podań wzdłuż i wszerz było stanowczo zbyt wiele. Widać było zaangażowanie i chęć dominacji, jednak brakowało pomysłu na przełamywanie obrony przeciwnika i skuteczności pod bramką. Po strzeleniu gola drużyna za bardzo się cofnęła i pozwoliła Aktobe dojść do głosu w końcówce. Trzykrotnie w kontrowersyjnych sytuacjach konieczny był VAR i za każdym razem był po stronie Legii. Ogólnie zespół pokazał dyscyplinę, ale piłkarze muszą grać odważniej i przede wszystkim skuteczniej w ofensywie, ale też uważniej w defensywie. Gdyby sędziowie uznali gola dla Aktobe, byłoby bardzo nerwowo do końca spotkania. Jednobramkowa zaliczka powoduje, że w rewanżu wszystcy będą musieli zagrać bardzo uważnie i zwyczajnie skutecznie.

Kacper Tobiasz 6 (5,24 - ocena Czytelników) - W zasadzie bezrobotny przez większość meczu, ale w tych kilku sytuacjach, kiedy piłka trafiała w jego pole karne, był czujny i pewny siebie. Dobra kontrola przedpola – wychodził do dośrodkowań i skutecznie kasował dośrodkowania. Przy kontrowersyjnej sytuacji ze spalonym rywali dał sie zaskoczyć, ale winy za sytuację nie ponosił. Widać, że poprawił grę nogami, choć jedna niecelna piłka mogła kosztować stratę. Solidny występ, choć prawdę mówiąc pracy miał niewiele.

Paweł Wszołek 7 (5,88) - Jedna z jaśniejszych postaci w ofensywie – aktywny, dynamiczny, regularnie włączał się do akcji i kilkukrotnie dogrywał groźne piłki w pole karne oraz zaliczył asystę. To jego rajdy napędzały prawą stronę i rozciągały obronę gości. Z drugiej strony nieco mniej pewny w defensywie – kilka razy zbyt łatwo dawał się ograć lub zostawiał za plecami dużo miejsca. Mimo to jego wkład w grę ofensywną zasługuje na uznanie. Był kluczowym aktorem jedynej bramkowej akcji – świetnie wygrał pojedynek z obrońcą, a następnie precyzyjnie dograł do Wahana Biczachczjana, notując asystę.

Steve Kapuadi 5 (5,39) - Poprawny, ale nieco bezbarwny występ. Wygrywał większość pojedynków powietrznych, ale kilka razy dał się zaskoczyć pod presją i stracił piłkę przy wyprowadzaniu. Brakowało mu czasem zdecydowania i precyzji w rozegraniu, kilka razy rywale przez to ruszlai z akcjami. Dość nerwowy w końcówce, kiedy Aktobe próbowało wrócić do meczu. NIeco mniej pewny od kolegi z defensywy, Radovana Pankova, 

Radovan Pankov 6 (5,64) - Dość pewny w defensywie – lider bloku obronnego, dobrze ustawiał się do rywali, wygrywał kluczowe pojedynki główkowe i przecinał podania w pole karne. Grał z dużym spokojem i opanowaniem, dając kolegom pewność. Jeden z najpewniejszych w
defensywie tego dnia. Kilka razy dobrym ustawieniem się i czytaniem gry ratował zespół, na pewno tym występem zapisał sobie plusik w notesie trenera Edwara Iordanescu. 

Patryk Kun 5 (4,84) - Zastąpił kontuzjowanego Rubena Vinagre. W defensywie nie było źle. Błędów się nie ustrzegł, ale kilka razy dobrze wrócił i zamknął przestrzeń skrzydłowym Aktobe. W ofensywie jednak praktycznie niewidoczny – brakowało odwagi w dryblingach i wyjścia do przodu. Momentami widać było brak pewności siebie w rozegraniu. Sprawiał wrażenie lekko zagubionego w taktyce nakreślonej przez trenera, tak wyglądało to między innymi przy straconym golu - na szczęście VAR był po stronie legionistów. 

Rafał Augustyniak 5 (5,08) - Waleczny i twardy w odbiorze. Wygrał kilka pojedynków w środku pola i przerywał kontry gości. Bywał też 
jednak spóźniony i niedokładny w rozegraniu – jego długie podania były często niecelne, a straty powodowały kontrataki rywali. Przez większość meczu cenny w destrukcji, ale ofensywnie oferował mało. Nawet jak miał okazję do strzału, to z niej nie korzystał. Wiele rzeczy musi poprawić, bo to on będzie teraz postacią numer jeden na pozycji "numer 6" po wytransferowaniu Maxiego Oyedele. W końcówce był bliski podarowania rywalom rzutu karnego - była styczność piłki z ręką i kontakt z nogą rywala. Zbyt wiele razy nieco spóźniony w kluczowych momentach. 

Juergen Elitim 6 (5,68) - Był głównym rozgrywającym, ale grał bardzo zachowawczo i bez większej kreatywności. Często wybierał najprostsze rozwiązania, rzadko próbował podań otwierających drogę do bramki. Poprawny w pressingu i odbiorze, jednak od gracza o takim potencjale trzeba wymagać więcej wizji. Kolumbijczyk dysponuje mocnym uderzeniem, ale nie korzystał z tego atutu. Stać go na znacznie wiecej, na razie forma jeszcze nieco wakacyjna. 

Bartosz Kapustka 5 (4,79) - Nie błyszczał. Próbował kombinacyjnej gry na jeden kontakt, ale był niedokładny i gubił rytm. Kilka niezłych akcji jednak przeprowadził, po jego podaniach koledzy mogli uderzać na bramkę - ale różnie z tym bywało. Bardzo dobrze uderzył w drugiej połowie zza pola karnego i bramkarz gości musiał wykazać się najwyższym kunsztem by sparować piłkę na rzut rożny. To czego nam brakowała w grze "Kapiego" poza dokładnością, to wygrywania pojedynków jeden na jednego i tworzenia w ten sposób przewagi. W
drugiej połowie był jednak mało widoczny. Na plus kilka odbiorów i walka, ale potrzeba większej jakości z jego strony.

Ryoya Morishita 5 (5,35) - Pokazał kilka ciekawych wejść na skrzydle, aktywny w pierwszej połowie, choć jego dośrodkowania były mało precyzyjne. W drugiej połowie zdecydowanie mniej widoczny, jakby brakowało mu energii. Solidny, lecz bez fajerwerków, przyzwyczaił nas do o wiele wyższego poziomu. Znkał z pola widzenia na długie minuty, wygrywał mało pojedynków, nie pokazywał swoich atutów. Mógł mieć asysty, ale Marc Gual po jego zagraniu trafił wprost w bramkarza. Dla Japończyka był to jeden z najsłabszych występów w tym roku. 

Wahan Biczachczjan 8 (6,91) - Już podczas obozu podkreślaliśmy, że schudł i wygląda zdecydowanie lepiej niż wiosną. W czwartek był najlepszy na boisku – dynamiczny, odważny i skuteczny. To on strzelił jedynego gola, popisując się kapitalnym strzałem z dystansu, po którym bramkarz Aktobe był bez szans. Miał w pierwszej połowie jeszcze dwie inne okazje - raz obronił bramkarz a raz trafił w boczną siatkę. Kreował grę, próbował dryblingów, szukał gry kombinacyjnej. Widać, że jest w formie i może być kluczową postacią w rewanżu.Fajnie wyglądała jego współpraca z Pawłem Wszołkiem. 

Marc Gual 4 (3,67) - W czwartek rozczarował – zmarnował dogodne sytuacje. Raz podał w zasadzie do bramkarza, innym razem źle trafił w futbolówkę. Często był źle ustawiony i za wolny w podejmowanych decyzjach, dokonywał złych wyborów. Walczył, wracał po piłkę, ale skuteczność i wykończenie były na bardzo niskim poziomie. Frustracja narastała, widać że brakuje mu pewności siebie.

Migouel Alfarela 6 (5,75) - Wniósł trochę energii i kilka udanych dryblingów na skrzydło, gdzie trener wystawiał go przez całe zgrupowanie. To tam, a nie w taku Rumun widzi dla niego miejsce na boisku. Był powiew szybkości i świeżości, próby rajdów i dograć w pole karne, ale w końcówce także nie miał pomysłu na sforsowanie obrony gości. Tym występem spowodował, że chcemy obejrzeć Francuza na skrzydle w większym wymiarze czasu. 

Kacper Chodyna 6 (4,99) - W tym spotkaniu jego gra nam się podobała. Był aktywny, próbował wejść w akcje ofensywne i współpracować z Wszołkiem. Był zdecydowany i podejmował dobre decyzje. Mógł zaliczyć asystę jednak Ilja Szkurin nie zdołał pokonać bramkarza strzałem głową z bliskiej odległości. Miał okazję na gola, ale główkował w trudnej sytuacji obok bramki. Dobra zmiana. 

Ilja Szkurin 6 (5,00) - Wniósł trochę świeżości w ofensywie. Chwilę po tym jak pojawił się na boisku huknął ponad bramką. Potem miał bardzo dobrą okazję po dośrodkowaniu Kacpra Chodyny ale bramkarz Aktobe dobrze interweniował. Na minus nieudolna próba wymuszenia faulu przed polem karnym. Za mało czasu, by pokazać pełnię umiejętności. Na pewno wypadł lepiej od Marca Guala. 

Wojciech Urbański grał zbyt krótko aby go oceniać. 

Najlepszym legionistą sobotniego meczu Czytelnicy i redaktorzy Wahana Biczachczjana.

Oceny zawodników

Głosowanie zostało zakończone!

6.91 Wahan Biczachczjan

5.88 Paweł Wszołek

5.75 Migouel Alfarela

5.68 Juergen Elitim

5.64 Radovan Pankov

5.39 Steve Kapuadi

5.35 Ryoya Morishita

5.23 Kacper Tobiasz

5.08 Rafał Augustyniak

5 Ilja Szkurin

4.99 Kacper Chodyna

4.84 Patryk Kun

4.79 Bartosz Kapustka

3.67 Marc Gual

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.