Paweł Wszołek: Zawsze dużo mówi się o Legii

– Na początku było trochę nerwowo, ale myślę, że z każdą minutą łapaliśmy automatyzmy i akcje, które chcieliśmy grać. Pierwsze mecze nie są łatwe. Na pewno cieszy wygrana.

– Przed meczem mówiliśmy, że najważniejsze w takich spotkaniach jest czyste konto. Zagraliśmy na zero z tyłu, mamy jedną bramkę zaliczki. W niedzielę mamy bardzo ważne spotkanie, o Superpuchar Polski. Musimy się dobrze zregenerować.

– Nie lubię oceniać, szczególnie przed kamerami, gry zespołu. Uważam, że było bardzo dużo dobrych momentów. W piątek przeanalizujemy to, co jest do poprawy. Każdy na tym poziomie jest świadomy, co musi podszlifować.

– Bardzo się cieszę, że Wahan Biczachczjan strzelił tak pięknego gola. Wiemy, jaką ma jakość i lewą nogę. Miał problemy ze spojeniem pod koniec minionego sezonu. Wyleczył to, widać, że jest w dobrej formie. Myślę, że z każdym meczem będzie łapał luz.

– Zawsze dużo mówi się o Legii – nieważne czy jest dobrze, czy źle – bo jesteśmy największym klubem w Polsce. Jak napisze się byle co, to się to klika, mimo że nie zawsze jest to prawda. Musimy być jednością. Mamy dobrą drużynę, jakość. Musimy myśleć dzień po dniu, robić małe kroczki. Co przyniesie przyszłość? Zobaczymy.

– Jestem dumny z zespołu, to bardzo dobra drużyna. Dużo się dzieje, dużo mówi się o nas. Skupmy się na sobie. Mamy swoje cele.