
Giuliano: Pragnąłem zostać w Legii
13.05.2025 15:03
(akt. 13.05.2025 15:08)
W sezonie 2000/2001 kibice Legii cię pokochali. Byłeś podstawowym zawodnikiem, zdobyłeś dziewięć bramek, w tym dwie w meczu z Wisłą Kraków. Jak się czułeś w Warszawie?
– Wyśmienicie. Od samego początku, od tego pierwszego sparingu, wiedziałem, że to dla mnie bardzo dobre miejsce. Chyba nigdzie poza ojczyzną nie czułem się lepiej. Drużyna też była jak rodzina, spędzaliśmy ze sobą bardzo dużo czasu również poza boiskiem. Gdy człowiek czuje się dobrze w danym miejscu, od razu widać to na placu gry. W moim przypadku tak właśnie było. Wszystko układało mi się w życiu prywatnym, atmosfera była świetna, więc oddawałem to na murawie.
Dlaczego więc odszedłeś z Legii po tak udanym sezonie?
– Absolutnie tego nie chciałem. Warszawa była moim miejscem, ale wszystko popsuł mój manager. Chciał zarobić na dobrej passie, którą miałem, i nie brał pod uwagę nawet mojego zdania. Na boisku wszystko wyglądało świetnie, więc zapragnął wykorzystać moment. To były trochę inne czasy, managerowie mieli jeszcze większy wpływ na karierę zawodników. Pragnąłem zostać w Legii, zdarzało mi się właściwie płakać, gdy okazało się to niemożliwe. Wszystko przez to, że manager przelicytował. Próbował wyciągnąć od Legii zbyt dużo pieniędzy, by uszczknąć jak najwięcej dla siebie. Klubu nie było stać, by spełnić jego żądania i musiałem odejść.
Jakie wrażenie po tak długim czasie zrobiła na tobie Warszawa?
– Bardzo pozytywne. Zauważyłem mnóstwo zmian, miejsc, których wcześniej nie znałem. Jestem bardzo szczęśliwy, że mam okazję znów znaleźć się w Polsce. Uważam ten kraj za swoją drugą ojczyznę i bardzo chciałem tutaj powrócić choćby na kilka dni. Byłem na meczu Legii z Lechem Poznań, zobaczyłem, jak wiele się zmieniło. Legia ma teraz fantastyczny stadion, jest świetnie zorganizowana. Nie zmieniło się tylko jedno – jej kibice, tak jak 25 lat temu, wciąż potrafią stworzyć niesamowitą atmosferę. Zawsze chciało się dla nich grać, zostawić na boisku całe serce i przypomniałem sobie, dlaczego. Było mi bardzo miło, gdy pod stadionem fani jeszcze mnie rozpoznawali. Wiadomo, raczej ci starsi, ale nie zapomnieli o mnie, choć grałem tutaj tylko przez jeden sezon.
Całą rozmowę z Giuliano można przeczytać w serwisie laczynaspilka.pl.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.