News: Piech i Broź po meczu z Pogonią

Piech i Broź po meczu z Pogonią

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

01.07.2014 19:29

(akt. 08.12.2018 14:21)

- Zagrałem pierwszy mecz w barwach Legii, ale najważniejsze, że udało się trafić do siatki. Dostałem super podanie od Miro Radovicia, zachowałem zimną krew i grzechem byłoby nie zdobyć bramki. Myślę, że to bardzo fajny prognostyk na przyszłość. Mam solidną konkurencję w ataku. W sumie w kadrze, licząc z „Rado”, jest pięciu napastników. O tym kto będzie grał decyduje trener Berg, wiele będzie zależało od naszej dyspozycji. Broni na pewno nie złożę i będę walczył do końca o miejsce w podstawowej jedenastce – powiedział nam po spotkaniu z Pogonią Szczecin Arkadiusz Piech, który w drugiej połowie spotkania pokonał bramkarza „Portowców”.

- Ze zdrowiem wszystko jest już w porządku, inaczej nie zagrałbym w sparingu. Trenuję też z całym zespołem i nie myślę już o urazie z poprzedniego sezonu. Wracam do pełni formy i chcę osiągnąć jak najlepszą dyspozycję w jak najszybszym czasie. Na pewno zaczynam wkręcać się do zespołu. Wiadomo, że na początku człowiek potrzebuje kilku dni na obycie się z nowym środowiskiem. Myślę, że z dnia na dzień będzie lepiej i lepiej.

 

Łukasz Broź:

 

- Dobrze weszliśmy w mecz. Szybko strzeliliśmy dwa gole po tym, jak arbiter dyktował rzuty karne. Konsekwentnie, przez cały czas, graliśmy swoje i do przerwy prowadziliśmy z Pogonią już trzema bramkami. W drugiej połowie było podobnie i potrafiliśmy wyprowadzać groźne kontry. Po jednej z nich do siatki trafił zresztą Arek Piech. W końcówce trochę zaspaliśmy i straciliśmy gola. Szkoda, bo mogliśmy wszystko skończyć z czystym kontem.

 

- Dobrze graliśmy, bo w dobry sposób potrafiliśmy zmieniać ciężar gry na skrzydłach. Szybko przerzucaliśmy piłkę i dzięki temu mieliśmy przewagę na skrzydłach. Zagraliśmy niezłe spotkanie i musimy dalej tak robić, żeby były postępy. Tak się stało, że Bartek Bereszyński będzie zawieszony na początku sezonu w europejskich pucharach i nie pozostaje mi nic innego jak pracować nad tym, by na te spotkania być w jak najlepszej formie.

 

- Nie było na tyle dużo czasu, by spokojnie odpocząć w trakcie urlopów. Trzeba jednak nadal robić swoje i wygrywać. Intensywność treningów na początku przygotowań nie była zbyt duża, ale swoje w nogach czujemy. Jesteśmy jednak gotowi na rozpoczęcie sezonu.

 

 

 

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.