Wahan Biczachczjan: Jesteśmy coraz lepsi

– Nasza drużyna może więcej – wszyscy o tym wiemy. Mogliśmy strzelić na 2:0 i 3:0. Najważniejsze, że wygraliśmy. W niedzielę czeka nas mecz o Superpuchar Polski, do którego zostało mało czasu.

– Wygraliśmy 1:0, sprawa awansu jest otwarta. Wszystko wyjaśni się w Kazachstanie. Jesteśmy jednak coraz lepsi, mamy pewność siebie. Myślę, że nasza gra będzie lepsza z każdym meczem. Wierzę, że w niedzielę to pokażemy i przywieziemy trofeum do domu.

– Bardzo dużo znaczy ta bramka. Jak dołączyłem do Legii, to wiedziałem, że to klub z dużymi ambicjami i celami. Mam taki charakter, że zawsze chcę wygrywać. Czekałem na pierwszego gola, ale wszystko ma swój czas. To dla mnie ważne trafienie – cieszę się, że pomogło drużynie w wykonaniu małego kroku. Pracujemy dalej. Skupiam się na kolejnej rywalizacji. Najważniejsze, że wszyscy jesteśmy zdrowi.

– Nie ma dużej różnicy między trenerami Feio a Iordanescu. Obaj są profesjonalistami, lubią grę piłką, chcą dominować, grać kombinacyjnie. Myślę, że taki klub, jak Legia, zawsze musi dominować, posiadać, pokazać własny styl.

– Nie zmieniło się za dużo w zespole. Jesteśmy razem. Coraz lepiej rozumiemy się na boisku i poza nim. Mamy dobrą drużynę, dobrych piłkarzy i jesteśmy mocni na każdej pozycji. Myślę, że to też pomaga, żebyśmy lepiej wyglądali w nowym sezonie.

– Po każdym meczu wiemy, że można było coś zrobić lepiej. Usiądziemy, obejrzymy i przeanalizujemy spotkanie.

– Zawsze jestem gotowy, by grać 90 minut, ale to decyzja trenera. Uważam, że każdy piłkarz Legii jest gotowy, by występować przez 90 minut i więcej.

– Nasi kibice są jednymi z najlepszych w Europie, jak nie najlepsi. Myślę, że każdy przeciwnik boi się ich dopingu. W czwartek nam tego brakowało i wierzę, że szybko wrócą na trybuny, by nas wspierać, bo bardzo ich potrzebujemy.

Autorzy: Maciej Ziółkowski, Jakub Waliszewski, Antoni Przykorski