Reaktywacja hokejowej Legii Warszawa

– Jeśli chodzi o Akademię Hokejową Legii Warszawa, to zmieniło się dość dużo, to kroki milowe. Mamy zgrany sztab trenerski, działaczy – wszyscy idziemy w jednym kierunku. Dwa lata temu, kiedy się tu przeprowadziłem, sekcja hokejowa w stolicy miała ok. 140 zawodników, a teraz jest ich 190. To pokazuje, że była to dobra praca, kroki w odpowiednią stronę. Patrzymy na to, by przekroczyć magiczną dwusetkę, co gwarantuje dobre funkcjonowanie klubu, pełną kadrę, od najwyższej do najmłodszej kategorii – mówił Przemysław Odrobny.

– Cały czas wprowadzamy zmiany. Dwa lata temu najstarszą grupą w Warszawie był żak starszy, czyli dzieci w okolicach 13. roku życia. W pierwszym roku otworzyliśmy dwie drużyny, czyli młodzika i juniora młodszego. W następnym sezonie już chcieliśmy zagrać w lidze seniorskiej, być częścią społeczności hokejowej w Polsce, ale spojrzeliśmy na to spokojnie. Stwierdziliśmy, że nie chcemy stracić zawodników, którzy kończą etap juniora młodszego, w związku z czym podpisaliśmy umowę z I-ligowym GKS-em Stoczniowiec, w barwach którego nasza 12 walczyła o miejsce w składzie, a szóstka regularnie  grała – bramkarz i pięciu zawodników na lodzie – dodał.

We wrześniu wystartują nowe rozgrywki Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. – W minionym roku nie było tej ligi. Mówimy o Centralnej Lidze Juniorów – może brzmi to troszkę młodzieżowo, ale trzeba pamiętać, że będą tam grali zawodnicy do 23. roku życia, którzy są pełnoprawnymi seniorami. Liga została stworzona dla rozwoju polskiego hokeja – tłumaczył Odrobny.

– Zrobiliśmy kolejny krok w budowie. Nie przeskoczyliśmy za daleko, tylko wspólnie stwierdziliśmy, że otwieramy najstarszą grupę młodzieżową – opowiadał wiceprezes Akademii Hokejowej Legii Warszawa.

Kto będzie grał w barwach Legii w CLJ? – Dla mnie najważniejsi są wychowankowie. Oczywiście, proces szkoleniowy zawsze chwilę trwa. Co roku otwieraliśmy nowe grupy. Nigdy nie jest tak, że najstarszy zespół będzie miał pełny skład. Mamy też zawodników z innych krajów – zobaczymy, czy będą uznawani jako Polacy, w związku z tym, że grają 3 lub więcej lat w rozgrywkach młodzieżowych. Mieliśmy też pewne sygnały, zapytania od zawodników z I ligi, którzy mieliby ochotę cofnąć się i w tym roku zagrać w juniorze, w Warszawie, by przygotować się do lepszych rozgrywek I-ligowych, o których również myślimy pod kątem przyszłości – opowiadał Odrobny.

– Jeśli wszystko pójdzie według naszego schematu, to jest duża szansa, że w przyszłym roku otworzymy kolejną drużynę, czyli I-ligową. Pięta achillesowa? Brak lodowiska. Torwar może funkcjonować 24 godziny – jest wiele grup, które chcą korzystać z tego lodu. Kolejnym krokiem milowym byłaby budowa lodowiska. Jeśli chcemy ściągnąć kibiców, którzy mieliby przyjemność z oglądania warszawiaków czy poziomu Ekstraligi, to musielibyśmy mieć obiekt na przynajmniej 4 – 6 tys. widzów – wyjaśniał.

Materiał wideo można obejrzeć w TVP.