fot. Kasia Dżuchil

Nsame i Alfarela bohaterami Legii

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

27.07.2025 19:50

(akt. 27.07.2025 22:26)

Legioniści udanie rozpoczęli grę o upragnione mistrzostwo Polski w sezonie 2025/26. Stołeczna drużyna wygrała na wyjeździe 2:0 z Koroną Kielce w 2. kolejce Ekstraklasy. Bramki zdobyli Jean-Pierre Nsame i Migouel Alfarela, którzy spędzili minioną rundę na wypożyczeniach.
PKO Ekstraklasa 2025/2026 - Kolejka 2
Korona KielceKorona Kielce
0 2

(0:1)

Legia WarszawaLegia Warszawa
27-07-2025 20:15 Kielce
Szymon Marciniak CANAL+
9'
31'
46'
47'
57'
63'
75'
78'
81'
86'
Centrum meczowe
Korona KielceLegia Warszawa
  • 1. Xavier Dziekoński

  • 27. Wojciech Kamiński

  • 44. Konstantinos Sotiriou

  • 6. Marcel Pięczek

  • 37. Hubert Zwoźny

    57'
  • 8. Martin Remacle

    75'
  • 88. Tamar Svetlin

    81'
  • 3. Konrad Matuszewski

  • 15. Nikodem Niski

    81'
  • 11. Władimir Nikołow

  • 7. Dawid Błanik

    75'

Rezerwy

  • 87. Rafał Mamla

  • 9. Stjepan Davidović

    57'
  • 13. Miłosz Strzeboński

    75'
  • 20. Kacper Minuczyc

    81'
  • 21. Konrad Ciszek

    81'
  • 24. Bartłomiej Smolarczyk

  • 61. Jakub Budnicki

  • 70. Antonin

    75'
  • 99. Daniel Bąk

Po godzinie 18:00 dziennikarz CANAL+, Krzysztof Marciniak, przekazał, że mecz w Kielcach jest zagrożony z powodu obfitych opadów i trwają prace, by dało się grać. Ostatecznie spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem, o 20:15, mimo że mocno padało.

Trener Legii, Edward Iordanescu, mocno zamieszał w podstawowym składzie względem ostatnich spotkań. W jedenastce pojawiło się dużo zmian – największym zaskoczeniem była obecność Marco Burcha (obrońca) na pozycji defensywnego pomocnika.

Spotkanie mogło rozpocząć się dla Legii znakomicie. W 3. minucie Migouel Alfarela napędził kontratak prawą stroną boiska, a następnie zagrał na drugą stronę do wybiegającego na wolną pozycję Wahana Biczachczjana, ale ten pomylił się przy wykończeniu. Wcześniej był jednak na spalonym, więc ewentualny gol i tak nie zostałby uznany. “Wojskowi” z każdą kolejną minutą coraz bardziej przejmowali inicjatywę aż w końcu dopięli swego w 9. minucie. Paweł Wszołek zagrał na lewą stronę do Alfareli, Francuz miękko dośrodkował na 7. metr, a tam skutecznie główkował Jean-Pierre Nsame, dla którego był to drugi mecz z rzędu z golem.

Legioniści kontynuowali ofensywę, lecz w 15. minucie zbyt łatwo stracili piłkę na własnej połowie, co omal nie skończyło się stratą bramki. Doszło do zamieszania w polu karnym Legii, które mocnym strzałem wyjaśnił Nikodem Niski, piłkę odbił przed siebie Kacper Tobiasz, aż w końcu zagrożenie oddalił wybiciem Radovan Pankov. Nie był to jednak koniec problemów warszawiaków. W kolejnych minutach to miejscowi częściej atakowali, posyłając wiele dośrodkowań w pole karne, ale zazwyczaj nie powodowały większego zagrożenia. Najbliżej wyrównania złocisto-krwiści byli w 29. minucie. Konrad Matuszewski precyzyjnie dośrodkował z lewej flanki na głowę Huberta Zwoźnego, który uderzył tuż obok prawego słupka. Po chwili bliski szczęścia był też Konstantinos Sotiriou, jednak i jemu zabrakło kilkunastu centymetrów, aby trafić do siatki.

Piłkarze Iordanescu na krótki moment skutecznie wybronili napór rywala, ale w końcówce pierwszej połowy znów zrobiło się nerwowo. Warszawiacy mieli sporo strat na własnej połowie, co tylko napędzało miejscowych i dodawało im wiatru w żagle. Na szczęście do końca skutecznie blokowali kolejne próby strzałów i do przerwy wygrywali 1:0.

Po zmianie stron “Wojskowi” ruszyli od razu do ataku i szybko zebrali tego owoce. W 47. minucie Biczachczjan zebrał piłkę i zagrał do Alfareli, a ten podprowadził sobie futbolówkę i znakomicie uderzył z 18. metra w prawe okienko bramki. Kilka minut później czujność bramkarza sprawdził Nsame, ale Xavier Dziekoński zdołał odbić piłkę przed siebie, a do dobitki nikt nie podbiegł, dzięki czemu gospodarze mogli oddalić zagrożenie dalekim wybiciem. “Koroniarze” nie zamierzali się jednak tylko bronić i w 56. minucie zabrakło im bardzo niewiele, aby złapać kontakt. Dawid Błanik dośrodkował w pole karne, piąstkował Tobiasz, ale szybko zgarnął piłkę Martin Remacle i uderzył w dalszy słupek, po czym futbolówka odbiła się jeszcze od bramkarza Legii i ostatecznie wyszła poza pole gry.

W przeciwieństwie do pierwszej połowy, warszawiacy byli bardziej skoncentrowani przy rozegraniu i popełniali mniej błędów, co pozwoliło im na większą kontrolę nad meczem. Co jakiś czas wypracowywali sobie kolejne okazje do zdobycia bramki, a strzałów próbowali m.in. Ryoya Morishita i rozgrywający dobre spotkanie Burch, ale w obu przypadkach golkiper nie musiał interweniować i kończyło się na strachu. Około 70. minuty kibice gospodarzy odpalili pirotechnikę, która była elementem oprawy i na kilka następnych minut spotkanie zostało przerwane. Po wznowieniu gry legioniści dalej grali w ataku pozycyjnym i konsekwentnie szukali szansy na trzeciego gola.

W końcówce meczu na moment przypomnieli o sobie kielczanie. W 83. minucie wprowadzony z ławki Antonin zdecydował się na mocny strzał w kierunku bliższego słupka, a piłkę na rzut rożny odbił Tobiasz. Stołeczny zespół od razu odpowiedział niezłą centrą Petara Stojanovicia do debiutującego Milety Rajovicia, ale w ostatniej chwili Duńczyka uprzedził Dziekoński, wyłapując futbolówkę. Do ostatniego gwizdka nie doświadczyliśmy już większych emocji. Legia wygrała w Kielcach z Koroną 2:0 i tym samym udanie zainaugurowała nowy sezon PKO Ekstraklasy.

2. KOLEJKA EKSTRAKLASY: KORONA KIELCE – LEGIA WARSZAWA 0:2 (0:1)
Nsame (9. min), Alfarela (47. min)

ŻÓŁTA KARTKA: Morishita

KORONA: Dziekoński – Kamiński, Sotiriou, Pięczek – Zwoźny (57' Davidović), Remacle (75' Strzeboński), Svetlin (81' Minuczyc), Matuszewski – Niski (81' Ciszek), Nikołow, Błanik (75' Antonin)

LEGIA: Tobiasz – Wszołek, Pankov, Jędrzejczyk (46' Ziółkowski), Vinagre – Morishita (63' Urbański), Burch, Goncalves (86' Kapustka) – Biczachczjan (78' Stojanović), Nsame (63' Rajović), Alfarela

Newsy transferowe można znaleźć TU, tematy związane z Ekstraklasą są TUTAJ

Co wiesz o Petarze Stojanoviciu?

Petar Stojanović rozpoczął treningi z Legią
1/8 Petar Stojanović urodził się w…

Polecamy

Komentarze (1186)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.